Kim jest ten człowiek, który porywa serca ludzi i którego rekolekcje odmieniają często życie wielu uczestników? Odpowiedź znajdziemy w historii jego życia.

Sabu Sebastian Vadakkel urodził się 16 stycznia 1965 r. w Indiach w miejscowości Kallarkutty w stanie Kerala. Jest najstarszym z trojga rodzeństwa. Ma brata i siostrę. W latach 1971-1981 uczęszczał do przyklasztornej szkoły w Kallarkuty, po czym wstąpił do seminarium Kongregacji Przenajświętszego Sakramentu w Kottayam. Tam przyjął imię Joseph. Studiował teologię i filozofię. W 1993r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1994r. założył Ośrodek Rekolekcyjny w Kalady. W 1997 r. przyjechał po raz pierwszy do Europy celem prowadzenia rekolekcji. W 2000r. został nominowany przez biskupa diecezji Trichur na kierownika zgromadzeń biblijnych. W r. 2003 udał się na Filipiny na studia doktoranckie.

W dzieciństwie żył w duchu głęboko religijnym. Wychowanie jakie otrzymał od rodziców wraz ze swoim rodzeństwem, wpłynęło na ich przyszłe wybory życiowe. Poszedł drogą kapłaństwa podczas gdy jego brat założył rodzinę a siostra wstąpiła do zakonu Kongregacji Najświętszego Serca. Pierwsze przynaglenie do życia duchowego przyszło w wieku ośmiu lat. Uczestniczył wtedy we mszy św. na której odbywały się święcenia kapłańskie. Słowa biskupa podczas kazania zapadły w jego serce. A były to mocne słowa: „Tylko kapłan ma moc otrzymaną od Jezusa do przeistoczenia chleba i wina w ciało i krew Jezusa Chrystusa.” Wtedy zapragnął zostać kapłanem. Od tego czasu jego pragnienie rosło. Szczególnie ukochał Eucharystię i Najświętszy Sakrament. Marzył o wstąpieniu do zakonu związanym z czcią Najświętszego Sakramentu. Innym przynagleniem i przeżyciem duchowym, które zaznał w wieku dziesięciu lat była lektura książki o dzieciństwie Don Boska (św. Jana Bosco, założyciela Salezjanów). Bardzo wzruszyła go młodzieńcza historia świętego, pragnienie zostania kapłanem i trudnościach jakie przeżywał.

Po ukończeniu szkoły postanowił wstąpić do Kongregacji Najświętszego Sakramentu. Każde dobre przedsięwzięcie przechodzi jednak próby. Taką próbą była odmowa przyjęcia do seminarium z powodu spóźnionego terminu złożenia podania. Tylko nieugięta wola zostania księdzem i modlitwa sprawiły, że decyzja odmowna została cofnięta. Była to próba cierpliwości i desperacji. Przeszedł 5 godzin pieszo wraz ze swoim ojcem aby prosić o przyjęcie. Nie zawiódł się, gdyż Bóg miał wobec niego konkretne plany.

Ojciec Joseph po uzyskaniu święceń kapłańskich został przeorem jednego z klasztorów. Tam zorganizował grupę modlitewną, która rozrosła się w krótkim czasie do 2 tys. osób. Rozpoczął również spotkania biblijne i prowadzenie rekolekcji. Jego dzieła szybko zaczęły wychodzić poza ośrodek rekolekcyjny w którym pracował i dotarły do m.in. takich miejsc jak: szkoły, klasztory, parafie, seminaria.

Pewnego razu po skończeniu modlitw wspólnotowych, jedna z sióstr obdarzona darami Ducha Św. otrzymała słowo poznania dotyczące ojca. Tej nocy ok godz. 3 miał być namaszczony Duchem Świętym. Jeszcze tego samego wieczoru otworzył Pismo Św. na Księdze Amosa i przeczytał: „Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom” (Am 3,7). Szczęśliwy poszedł spać. Poprosił jeszcze o wcześniejsze przyjście Ducha Św. O godz. 2 w nocy Pan przyszedł do niego aby go dotknąć. Od tego wydarzenia, jego rekolekcjom towarzyszą liczne cuda i odczucia dotknięcia Ducha Św. przez zebrane osoby. Na jednym z nich zebrało się ok. 200 tys. ludzi, którym głosił Słowo Boże.

W trakcie spotkania ojciec czuł w rękach silne dotknięcia Ducha Św. Okazało się, że wielu uczestników spotkania miało odczucia przeszywającego ciało prądu.

Kiedy po raz pierwszy otrzymał zaproszenie do prowadzenia rekolekcji w Europie, prosił Pana o znak, czy jest to zgodne z Jego wolą. We śnie ujrzał światło padające na Biblię. Gdy się przebudził, otwarł Pismo Św. na słowach Izajasza: „Oto zawezwiesz naród, którego nie znasz, i ci, którzy cię znajdą, przybiegną do ciebie ze względu na Pana, twojego Boga, przez wzgląd na Świętego Izraelowego, bo On cię przyozdobi” (Iz 55,5). Od tego czasu ojciec Vadakkel prowadził rekolekcje w Niemczech, Szwajcarii, Francji i Rumunii, a także w Polsce, na Ukrainie i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. (Tekst na podstawie książki ojca Josepha Vadakkela: „Jezus ociera twoje łzy”).